Cześć!
Dzięki tanim przelotom czarterowym oraz tanim liniom lotniczym najpopularniejszymi miastami rozpoczęcia podróży po Maroku są: Agadir i Marrakesz. Dziś zapraszam na podróż po największych miastach Maroka. Klimat marokańskich miast jest niepowtarzalny, a atmosfera w każdym z nich zupełnie inna. Wszędzie jednak towarzyszył nam będzie
charakterystyczny śpiew, pochodzący z
Minaretu- to wezwanie do modlitwy, czyli
Adhan. W każdym większym mieście rozpoczyna się on w odpowiedniej kolejności - według hierarchii meczetów.
Muezzin najważniejszego meczetu rozpoczyna pierwszy, później dołączają kolejni, by wreszcie stworzyć niesamowitą mozaikę dźwięków.
Podróż zaczynamy od położonego nad Oceanem Atlantyckim Agadiru. Agadir został zniszczony przez trwające ułamek minuty trzęsienie ziemi. Tak więc miasto w 1960 roku zaczęto odbudowywać. Dziś trudno dostrzec w nim charakter typowo marokańskiego miasta. Charakterystyczny dla Agadiru jest brak, typowej dla arabskich miast, średniowiecznej medyny. Nad miastem wznosi się góra, na którą można dostać się pieszo, na wielbłądzie lub busikiem. Na górze znajdują się ruiny (od 1960 roku totalne ruiny) cytadeli. Na górę tę warto wjechać by zobaczyć panoramę portowego miasta.
Dziś Agadir jest to najpopularniejszy kurort Maroka, w którym można znaleźć szerokie miejskie plaże, nocą pospacerować po promenadzie i zrobić sobie zdjęcia z podświetlonym napisem (znajdującym się na zboczu góry):
ALLAH , EL-WATAN , EL-MALIK
(Bóg) (Ojczyzna) (Król)
Agadir i jego okolice są dobrym miejscem na uprawianie sportów wodnych i na zwykłe leniuchowanie. Piękne widoki na ocean, wysokie fale, a także przyjemny klimat panujący tam przez większą część roku, zachęcają do odwiedzin. Pamiętać jednak trzeba, że nie jest to typowy słoneczny raj, gdyż z powodu swojego położenia, nachodzony jest przez częste mgiełki i niebo nad Agadirem jest dość pochmurne.
|
Maroko- Port w Agadirze |
|
Maroko- Agadir, ruiny cytadeli |
Jednak wystarczy ruszyć, wzdłuż wybrzeża, we wschodnim kierunku, by odkryć niesamowite uroki regionu.
|
Maroko- wybrzeże Oceanu Atlantyckiego |
|
Maroko- wybrzeże Oceanu Atlantyckiego |
|
Maroko |
|
Maroko |
|
Maroko |
I tak pięknie jest, aż do samej Essaouiry. Po drodze do tego pięknego miasta, gdzie kręcono między innymi zdjęcia do popularnego serialu
Gra o Tron, można też spotkać słynne kozy na drzewach, które aby zdobyć upragniony owoc
arganii, wspinają się po nich.
|
Maroko |
|
Maroko |
Essaouira jest kolejnym miastem nad Oceanem Atlantyckim, zdecydowanie bardziej urokliwym od Agadiru. W czasie mojej wizyty w miasteczku, choć nie byłem wtedy świadom tego, kręcono tam zdjęcia do kolejnego sezonu Gry o Tron. Odkryłem to w dość zabawny sposób. W trakcie oglądania pewnego odcinka, krajobrazy zdawały mi się bardzo znajome- do tego stopnia, że zatrzymałem klatkę i przyglądając się scenerii, kombinowałem tak długo, aż wykombinowałem. To było właśnie tam, przygotowywano scenografię pod sceny z udziałem
Daenerys Targaryen. Bardzo żałowałem, że nie zaczekałem dłużej na planie, (choć miałem taką okazję) by zwiększyć szanse na spotkanie bohaterki, której jestem fanem :) .W każdym razie, już fakt, że kręci się tam jeden z najlepszych, pod względem zdjęć, seriali na świecie, świadczy o tym, że miasto to trzeba odwiedzić.
Jedną z atrakcji miasta, oprócz możliwości zakupu licznych drewnianych, rewelacyjnych wyrobów... jest też możliwość skosztowania licznych gatunków ryb, a także obserwacja pracy w rybnym porcie i zakupy lub spacer po rybnym targu.
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
|
Maroko- Essaouira |
No to ruszamy dalej wzdłuż wybrzeża.... i trafiamy do Safi- miasteczka będącego stolicą marokańskiej porcelany. Ma ono zdecydowanie mniej turystyczny charakter. Jest przyjemne, niezatłoczone i sprawia wrażenie bezpiecznego. Choć miasta Maroka ogólnie pozwalają czuć się bezpiecznie... :) Safi nie trzeba poświęcać zbyt wiele czasu, krótki spacer, zakup porcelany i można ruszać dalej.
|
Maroko- Safi |
|
Maroko- Safi |
Oczywiście obowiązkowe są liczne przystanki na podziwianie uroków niesamowitego wybrzeża i rozbijających się o skały fal. Na plażach małych miasteczek można spróbować świeżych owoców morza bez konieczności odwiedzania restauracji. Chłopaki na plaży z chęcią za drobniaki coś złowią... :)
|
Maroko |
|
Maroko |
|
Maroko |
|
Maroko |
|
Maroko |
|
Maroko |
Kolejnym miastem wartym i nie wartym odwiedzenia jest Casablanca. Po drodze jednak warto odwiedzić choć na chwilkę małe średniowieczne miasteczko Al Dżadida- której średniowieczna zabudowa pokazuje jak świetnie chronione (przez wysokie mury) niegdyś to miasteczko było. Dziś jest ciekawą opcją na pobyt wypoczynkowy.
|
Maroko- Al Dżadida |
|
Maroko- Al Dżadida
|
Kiedy ktoś wspomina o Casablance, w wyobraźni wielu osób, tworzy się obraz romantycznego miasta nad Oceanem, gdzie romanse nie kończą się podobnie jak sielskie życie. Nic bardziej mylnego. Casablanca jest ogromną, zatłoczoną, zakorkowaną metropolią z ogromnym portem zajmującym kawał miejskiego wybrzeża, a według mojej opinii jedyną wartą odwiedzenia atrakcją tego miasta jest ogromny meczet z najwyższym minaretem świata. To jedyne miejsce, w którym można się odprężyć. Nawet przebywając w hotelu słyszy się hałas pochodzący z portu i zakorkowanej całą dobę ulicy. Dla mnie osobiście najgorsze z odwiedzonych przeze mnie miast w Maroku. Od początku miałem ochotę stamtąd jedynie wyjechać.
|
Maroko- Casablanca |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, Meczet Hassana II |
|
Maroko- Casablanca, port, widok z okna mojego pokoju hotelowego |
|
Maroko- Casablanca, port, widok z okna mojego pokoju hotelowego |
Zdecydowanie przyjemniejsza jest stolica Maroka- Rabat. To tam możemy zobaczyć główną siedzibę królewską oraz imponujące Mauzoleum Mohameda V i zakosztować klimatu artystycznej dzielnicy Rabatu.
|
Maroko- Rabat, królewski meczet |
|
Maroko- Rabat, droga dojazdowa do pałacu królewskiego |
|
Maroko- Rabat, pałac królewski |
|
Maroko- Rabat, pałac królewski |
|
Maroko- Rabat, pałac królewski |
|
Maroko- Rabat, pałac królewski |
|
Maroko- Rabat, ruiny starego rabatu |
|
Maroko- Rabat, ruiny starego Rabatu |
|
Maroko- Rabat, ruiny starego Rabatu |
|
Maroko- Rabat, ruiny starego Rabatu |
|
Maroko- Rabat, Mauzoleum Mohameda V |
|
Maroko- Rabat, Mauzoleum Mohameda V |
|
Maroko- Rabat, Mauzoleum Mohameda V |
|
Maroko- Rabat, Mauzoleum Mohameda V |
|
Maroko- Rabat, Mauzoleum Mohameda V |
|
Maroko- Rabat, dzielnica artystów |
|
Maroko- Rabat, dzielnica artystów |
|
Maroko- Rabat, dzielnica artystów |
|
Maroko- Rabat, miejska plaża |
|
Maroko- Rabat, miejska plaża |
|
Maroko- Rabat, dzielnica artystów
|
Na mnie osobiście największe wrażenie wywarł jednak Fez. Jego klimat jest nie do opisania za pomocą słów. Dla mnie jednak najważniejszym faktem związanym z tym miastem jest to, że U2 nagrywali tam swój przedostatni album- No Line on the Horizon, a także napisali piosenkę:
Fez- Being Born ( do, której odsłuchania zachęcam- wystarczy kliknąć w tytuł ;) ).
Fez wywarł na mnie największe wrażenie pośród wszystkich marokańskich miast. Wysoka temperatura, zatłoczone, wąskie uliczki, największa medyna Maroka, te zapachy.... tam Maroko wydawało mi się najwyraźniejsze, najintensywniejsze i ogólnie: naj, naj...naj! Już panorama miasta z pobliskich wzgórz zrobiła na mnie takie wrażenie, że się w tym miejscu zakochałem. Częstym pytaniem, po moim powrocie, było- czy przy garbarni skór śmierdzi? - Moja subiektywna opinia brzmi, że nie.... mi zupełnie tamtejszy zapach nie przeszkadzał a dla osób wrażliwych na zapachy.... hmmm.. w sumie to osobom bardzo wrażliwym na zapachy odradzam wizytę w Maroku.... gdyż towarzyszące nam w miastach zapachy zawsze są intensywne... :)
Do niewątpliwych ciekawostek należy fakt, że to w Fezie znajduje się najstarszy Uniwersytet na świecie... (założony w 859 roku).
|
Maroko- Fez, żydowska dzielnica |
|
Maroko- Fez, żydowska dzielnica |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez, garbarnie |
|
Maroko- Fez, garbarnie |
|
Maroko- Fez |
|
Maroko- Fez |
Na dziś to koniec wizyty w Maroku- państwie gdzie do modlitwy wzywa Muezzin. Już wkrótce zapraszam do kolejnych miast Maroka: Warzazat, Marrakesz, Meknes i nietypowe miasto Volubilis czekają.
Fajnie napisane. Ale dobrze, że tekstu malo, bo białe litery na ciemnym tle wywołują u mnie migrene :-) Pisze poważnie!
OdpowiedzUsuńBTW Ale tam pięknie!!!!