To tu, To tam: ITALIA: Krótka wizyta w Wenecji

niedziela, 2 listopada 2014

ITALIA: Krótka wizyta w Wenecji

Hej!

Postanowiłem dziś wypowiedzieć się na temat Wenecji. Byłem tam już kilka dobrych lat temu a mimo to nadal czuję pociąg do tego miasta i mam nadzieję, że uda mi się tam wrócić.
Zawsze oburza mnie opinia różnych osób pod tytułem: "W Wenecji śmierdzi". Jak przy opisie moich wrażeń z Maroka zauważyłem, na zapachy specjalnie wrażliwy nie jestem... jednak grubą przesadą jest określanie Wenecji ... śmierdzącym miastem. Ten specyficzny zapach uwarunkowany jest licznymi otwartymi kanałami ze stojącą wodą. Jeśli ktoś decyduje się na wizytę w jednym z najromantyczniejszych miast świata (według mnie) powinien znać uwarunkowania, w jakich to miasto funkcjonuje. Płytko umieszczone kanały odpływowe oraz stojąca w otwartych kanałach woda, a także podlegające erozji stare mury kamienic nie śmierdzą, a tworzą właśnie ten niepowtarzalny klimat Wenecji. Będąc tam odnosiłem wrażenie, że miasto to jest bardzo zatłoczone- i w istocie było.... szczyt sezonu wakacyjnego to zdecydowanie kiepski moment na odwiedziny we włoskich miastach.... Jeśli miałbym się zdecydować na kolejną wizytę w tym mieście, podjąłbym ją we wrześniu lub w maju... :) Wolałbym się trochę cieplej ubrać, ale móc w spokoju nacieszyć się weneckimi zabytkami i klimatem tego miasta. Ok koniec marudzenia.... Miasto jest niesamowite.... i kompletnie nieprzereklamowane!

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Italia- Wenecja

Dziś tylko krótka notka.... :) Bo właśnie słucham sobie włoskich przebojów i tak mnie wzięło na wspomnienia.

1 komentarz:

  1. Vinci - sądzę, ze tłumów nie da się uniknąc. My byliśmy w maju - też niekoncząca się rzeka turystów płynęla (nie tylko kanałami). Smrodu dokuczliwego nie poczułem. Warto na spokojnie - przy większej ilości czasu - i koniecznie dodatkowo na Murano, Burano i Torcello (nam do tej ostatniej wyspy zabrakło już czasu - szkoda).

    OdpowiedzUsuń